Ostatnia klasa technikum, egzaminy zawodowe i praktyki zagraniczne
Cześć ponownie! Kilka miesięcy temu pojawił się tutaj post odnośnie mojego kierunku w Technikum jakim jest FOTOTECHNIK. Przychodzę więc do was z małą aktualizacją mojego statusu.
20 czerwca 2017 pisałam swój pierwszy egzamin zawodowy - z dwóch.
Kwalifikacja a.20
Egzamin składa się z dwóch części: pisemnej i praktycznej.
Opisze wam mniej więcej jak to wyglądało z mojej perspektywy.
TEORIA - 67% <żeby zdać trzeba mieć 50%>. Powiem, że jestem trochę załamana swoim wynikiem, ale najważniejsze jest to by zdać, a nie jaki wynik otrzymać, bo pracodawca nie patrzy i tak na te wyniki, lecz na posiadanie tego papierka.
Pytania zaskoczyły całą klasę, bo pewnych pytań się nie spodziewaliśmy i kilka osób tak jak ja zrobiło błąd przy ostatnim pytaniu, bo nie przeczytaliśmy go do końca :D
PRAKTYKA - 91% albo 94% <trzeba mieć 75% by zdać) - Szczerze po tym co słyszałam od innych akurat moja grupa <bo praktyka trwała 3 dni. (poniedziałek-wtorek-środa) po 3 osoby na jeden dzień. Ja pisałam w poniedziałek i był mega łatwy. Po wyjściu z egzaminu byłam pewna, że nie zdałam, bo naliczyłam sobie 3 błędy a okazało się, że cały mój stres był na daremno, bo jako jedyna zdałam ten egzamin w całości!! Jednej koleżance brakowało 1% do zdania.
Na praktyce musiałam wyretuszować stare zdjęcie, które było w niektórych miejscach pokryte czerwoną farbą; zrobić zdjęcie ramki na stole bezcieniowym i ją wyciąć,wkleić wyretuszowane zdjęcie do ramki; dać gradient, dodać pasek i napisy. Na tym polegał mój egzamin.
Praktyki zawodowe
W tę niedziele mamy lot do Lizbony, stolicy Portugalii. Ja na swoich praktykach będę prawdopodobnie robić zdjęcia zwierzętom, więc jest to trudna praca, ale opłacalna i trzeba się wysilić, bo jak wiecie trudną pracą wszystko da się osiągnąć. (już teraz moim kitowym obiektywem, czyli standardowym 18-55mm próbuje robić zdjęcia makro rybom w akwarium. Powiem wam, że to jest mega ciężkie, ale robienie zdjęć zwierzętom domowym <NIE CHOMIKOM> to nawet trudne nie jest, trzeba podejść do tego z cierpliwością.
OSTATNI ROK !!!!!!!!!!!!!
4 lata zleciały tak szybko, a ja ma wrażenie jakbym wczoraj dopiero dostała się na ten kierunek. Ostatni rok wiąże się z nauką do matury. Czy zdam? zobaczymy.
Pierwsze co mnie czeka w styczniu to egzamin a.25.
źle podliczyłam punkty i wyszło ostatecznie 27, a nie 26 :D |
20 czerwca 2017 pisałam swój pierwszy egzamin zawodowy - z dwóch.
Kwalifikacja a.20
Egzamin składa się z dwóch części: pisemnej i praktycznej.
Opisze wam mniej więcej jak to wyglądało z mojej perspektywy.
TEORIA - 67% <żeby zdać trzeba mieć 50%>. Powiem, że jestem trochę załamana swoim wynikiem, ale najważniejsze jest to by zdać, a nie jaki wynik otrzymać, bo pracodawca nie patrzy i tak na te wyniki, lecz na posiadanie tego papierka.
Pytania zaskoczyły całą klasę, bo pewnych pytań się nie spodziewaliśmy i kilka osób tak jak ja zrobiło błąd przy ostatnim pytaniu, bo nie przeczytaliśmy go do końca :D
PRAKTYKA - 91% albo 94% <trzeba mieć 75% by zdać) - Szczerze po tym co słyszałam od innych akurat moja grupa <bo praktyka trwała 3 dni. (poniedziałek-wtorek-środa) po 3 osoby na jeden dzień. Ja pisałam w poniedziałek i był mega łatwy. Po wyjściu z egzaminu byłam pewna, że nie zdałam, bo naliczyłam sobie 3 błędy a okazało się, że cały mój stres był na daremno, bo jako jedyna zdałam ten egzamin w całości!! Jednej koleżance brakowało 1% do zdania.
Na praktyce musiałam wyretuszować stare zdjęcie, które było w niektórych miejscach pokryte czerwoną farbą; zrobić zdjęcie ramki na stole bezcieniowym i ją wyciąć,wkleić wyretuszowane zdjęcie do ramki; dać gradient, dodać pasek i napisy. Na tym polegał mój egzamin.
Praktyki zawodowe
W tę niedziele mamy lot do Lizbony, stolicy Portugalii. Ja na swoich praktykach będę prawdopodobnie robić zdjęcia zwierzętom, więc jest to trudna praca, ale opłacalna i trzeba się wysilić, bo jak wiecie trudną pracą wszystko da się osiągnąć. (już teraz moim kitowym obiektywem, czyli standardowym 18-55mm próbuje robić zdjęcia makro rybom w akwarium. Powiem wam, że to jest mega ciężkie, ale robienie zdjęć zwierzętom domowym <NIE CHOMIKOM> to nawet trudne nie jest, trzeba podejść do tego z cierpliwością.
4 lata zleciały tak szybko, a ja ma wrażenie jakbym wczoraj dopiero dostała się na ten kierunek. Ostatni rok wiąże się z nauką do matury. Czy zdam? zobaczymy.
Pierwsze co mnie czeka w styczniu to egzamin a.25.
Komentarze
Prześlij komentarz