~Pociąg w Jedną Stronę~OP
Pociąg w jedną stronę ? brzmi to znajomo ?
Czy każdy, kto chce poznać uroki świata będzie chodził pieszo ?
Kim KyungYun to moje imie, chce podzielić się swoją historią ze światem.
Odkąd skończyłam 2. latka rodzice przeprowadzili się do USA, ale mimo to wciąż uczyli mnie koreańskiego.
Czasem w szkole wytykali mnie palcami wyzywając ''chinka idzie !''... było to bardzo przykre.
Mieszkałam w dzielnicy, w której mieszkało dużo rasistów.
Gdy miałam 6 lat moja matka urodziła syna, Kim Taemin.
Odkąd młody się urodził rodzice tylko i wyłącznie zwracali uwage na Taemin'a, ja byłam na drugim miejscu..
Nigdy się mną nie interesowali, po liceum postanowiłam wrócić do Korei i rozpocząć nowe życie i nową karierę do której mnie ciągnęło całe liceum.
Zostałam mini piosenkarką tzn. śpiewałam na występach w szkołach/przedszkolach. Pewnego razu na występie zauważył mnie Manager jakiegoś K-popowego zespołu i zaproponował współpracę z wytwórnia.
Oczywiście się zgodziłam i poszłam razem z Managerem do wytwórni, podpisałam parę papierów i zaczęłam karierę w duecie z Koreańskim piosenkarzem.
W dniu debiutu byłam strasznie zestresowana, ale dałam radę na scenie. Ta radość jaką pokazywali fani było dla mnie czymś w rodzaju kwiatka dawanego do dzbanka. 1000000 Takich kwiatków i czujesz ten zapach w całym domu ? prawie jak narkotyk..., ale po roku to się zrobiło chore... Ludzie zaczęli się rzucać, żałowałam, że wróciłam do Korei... tu się zrobił istny horror... Korea północna znowu zaatakowała Koreę południową... Musieliśmy uciekać do schronów..Tu jest teraz wojna.., nie mogę tego znieść ! Czuje jak robi mi się pusto w płucach... Nie moge oddychać...Czuje się senna...
Dziewczyna zapadła w sen i obudziła się w szpitalu, dowiedziała się, że uratował ją pewny chłopak, który miał 17 lat..... Umarł na wskutek niewykrytej astmy, lekarze nie uratowali go... Nazywał się KIM TAEMIN
Komentarze
Prześlij komentarz