Kilka słów od mnie ~~
Dlaczego chcę się nauczyć Japońskiego i Koreańskiego?
Bardzo chciałabym się nauczyć tych języków, bo mogą być przydatne w czasie wycieczek itp. Nie każdy azjata/tka z tych krajów znają Angielski. W szkołach mają wymóg bardziej pisemnego angielskiego niż ustnego. Chciałabym móc rozumieć tv show i inne programy tego typu.
Od 6 klasy podstawowej zaciekawiła mnie cała ta subkultura. Te kraje się bardzo różnią, ale osoba nie znająca Azji powie : ''Azjaci to jeden naród, oni wszyscy są tacy sami'', z tym się nie zgodzę, ponieważ Japonia i Korea od lat są źle nastawieni do siebie. Korea Południowa i Korea Północna mają komunizm i choć jest to jeden KRAJ, potwierdzam KRAJ, oni mają po środku granicę, która wyznacza to, że oni nie chcą być jednym krajem z różnych względów, choćby ''religijnych''.
Powiedzmy, że Korea,Japonia i Chiny różnią się bardzo, nie tak jak to powie osoba, która nigdy nie zasiadała w temacie tych krajów. Więc pamiętajcie by nigdy nie porównywać tych krajów do siebie.
Czy chcę znać te Języki ze względu na IDOLI ?
Jeżeli myślisz, że uczę się tych języków tylko dla tego to właśnie TY jesteś w błędzie.
Jakiś procent może w tym jest, ale nie jest to przyczyna podjęcia decyzji o nauce tych języków.
Pamiętaj Muzyka czy idole to tylko manipulacja ludźmi, życie w azjatyckich krajach NAWET JEŚLI CHINY SĄ BOGATE I DOBRZE ROZWINIĘTE TAK JAK JAPONIA I KOREA, TO LUDZIE I TAK MAJĄ TAM BIEDĘ.
Większość chińczyków szuka żon w europie a dlaczego? bo kiedyś ktoś powiedział, że kobiety są słabe i podatne na choroby i rodzice mordowali córki, woleli mieć chłopców. Dlatego w Chinach teraz jest mniej kobiet niż mężczyzn, natomiast w Japonii jest zwyczaj, że pierwszy ma się urodzić Syn, który ma prowadzić rodzinę jako drugi, zaraz po ojcu. Kiedyś typowa azjatycka rodzina składała się z rodziców i jednego dziecka, matka zajmowała się domem i dzieckiem, a ojciec pracował na rodzinę. W chinach obowiązuje reguła 2+1<rodzice+dziecko>, Państwo płaci im za utrzymanie JEDNEGO DZIECKA. Jeżeli rodzice się zdecydują na kolejne, muszą sami pokrywać koszty za dziecko takie np jak : edukacja szkolna dziecka. W Korei zaś wprowadzili, że każdy chłopiec<mężczyzna> po 20 roku życia<lub obojętne ale po 20 roku życia dopiero> ma wejść do wojska na okres 2-3 lat. Są wyjątki, jeżeli dziecko jest miksowane dla przykładu matka polka, ojciec koreańczyk. Wcale nie proste, nie?
Co sądzę o edukacji szkolnej w Azji?
Szkoła według nas nie kojarzy się z czymś dobrym, ciągłe wkuwanie, sprawdziany itp., ciągle myślimy''kiedy nadejdą wakacje...'' '' nie mam siły'' ''szkoła wykańcza mnie psychicznie''. My narzekamy, a co oni mają powiedzieć? siedzą w szkole 10 godzin od rana, lekcje mają 60 minut, nie tak jak my 45m., o 12:25 mają obiad, potem znów lekcje i przerwy. Różnie kończą jedni o 18 jedni o 20, ale mają przeznaczony czas 2 godzin w szkole po lekcjach na naukę. Przychodzą do domu jedzą kolacje, myją się i idą spać. Rano koszmar znów się zaczyna. Nie mają czegoś takiego jak my, że mamy sprawdzian i powiemy ''o sprawdzian jak dostane 1. to napisze jeszcze raz''. Oni nie mają poprawek. Mają pod koniec semestrów egzaminy na określoną liczbę punktów. Potem wywieszają najlepsze wyniki w nauce na korytarzach. Jeśli chcesz mieć studia musisz naprawdę mocno się przyłożyć, bo przedmioty i zadania nie są łatwe jak nam się wydaje.
PAMIĘTAJCIE TAK JAK NAM POKAZUJĄ COŚ KOLOROWO I PIĘKNIE WCALE TAKIE NIE JEST, ZA MASKĄ KRYJE SIĘ SZOK.
...Więcej słów... kiedy indziej ! udanego nowego roku szkolnego ! ...
Komentarze
Prześlij komentarz